Proces, jaki Przewodniczący Rady Miejskiej w Policach Grzegorz Ufniarz wytoczył redaktorowi naczelnemu portalu policebezcenzury.pl Adamowi Wosikowi, dobiega końca. Przynosi wiele sensacyjnych rozstrzygnięć i ujawnia szereg nieznanych dotąd informacji – ukrywanych przez lokalnych polityków przez ostatnich kilka miesięcy. Jeśli Sąd Rejonowy w Szczecinie VII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Policach wyrazi zgodę, wówczas w szczegółach wszystkie te zeznania opublikujemy.

PROCES UTAJNIONY PRZEZ GRZEGORZA UFNIARZA

Na wniosek Grzegorza Ufniarza toczący się w Zamiejscowym Wydziale Karnym w Policach proces został utajniony. Na pierwszej rozprawie liczna „publiczność” musiała więc opuścić salę sądową, a zeznania wszystkich świadków opatrzone zostały klauzulą „tajności”. Stąd wszelkie dalsze opisywanie tej sprawy (siłą rzeczy) niesie w sobie dużą skalę ogólności.

Przede wszystkim Przewodniczący Rady Miejskiej w Policach „zbulwersowany” jest treścią artykułu „Polickiego "konwoju wstydu" ciąg dalszy ...”, który opublikowaliśmy na łamach portalu Police Bez Cenzury. Owo niezadowolenie Grzegorz Ufniarz „uzewnętrznił” w postaci OŚWIADCZENIA, które autor artykułu opublikował (na stronie policebezcenzury.pl) kilka dni po jego przesłaniu na adres redakcji.

Oświadczenie ukazało się, więc o co chodzi Grzegorzowi Ufniarzowi? W jakim celu „poleciał” do sądu po „sprawiedliwość”? Czy zrobił to z własnej woli, czy też „naciskany” przez kolegów partyjnych? Pytań można stawiać wiele … Jedno w tym wszystkim jest najważniejsze: nikt w „spornym” artykule nie oskarża nikogo o czyny niezgodne z prawem. I to jest „clou” treści w nim zawartych.

CO ZAWIERA  AKT OSKARŻENIA GRZEGORZA UFNIARZA?

W prywatnym akcie oskarżenia Grzegorz Ufniarz utrzymuje między innymi, że „żaden projekt uchwały podwyższającej diety nie istniał” jak również to, że projekt ten „został najprawdopodobniej stworzony na potrzeby materiału video, który nagrał oskarżony”. Czy aby na pewno?

W toku postępowania sądowego ujawniono nie tylko autora „projektu” uchwały, ale także osoby bezpośrednio w/w „projekt” w trakcie Sesji Rady Miejskiej (w grudniu 2018 roku) rozprowadzające. I są to osoby z bezpośredniego otoczenia Grzegorza Ufniarza.

CO POZOSTAJE NADAL PRZEDMIOTEM SPORU?

W ocenie autora „spornego” artykułu Przewodniczący Rady Miejskiej w Policach o całej „akcji” doskonale wiedział. A że (zgodnie ze statutem) odpowiada za organizację pracy Rady Miejskiej, więc i firmuje to działanie swoim imieniem oraz swoim nazwiskiem.

Z powyższą opinią nie zgadza się Grzegorz Ufniarz, który twierdzi … że o niczym nie wiedział. I tym samym domaga się od autora „spornego” artykułu oficjalnych przeprosin i wpłacenia 3.000 złotych na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Oceny całego materiału dowodowego, już niebawem, dokona Sąd Rejonowy VII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Policach.

Adam Wosik